System nici PDO powstał kilka lat temu w Korei Południowej. Niewiele czasu potrzeba było, aby zabieg, którego efekty są podobne do rezultatów operacyjnego liftingu, podbił Stany Zjednoczone i Europę. Jakie są jego zalety?
Czy słyszałaś o niciach PDO?
Zabieg przy ich użyciu nazywany jest bezoperacyjnym liftingiem. Co prawda zabiegi z zastosowaniem nici (złotych nici, nici Aptos) wykonywane są od dawna, ale nici PDO mają całkiem inne właściwości. Posiadają specjalny splot (pozbawiony unoszących tkanki stożków czy haczyków, jak pozostałe rodzaje nici), który pobudza tkanki do syntezy kolagenu i elastyny. Można więc powiedzieć, że nici po wprowadzeniu w skórę prowokują ją do intensywnych procesów naprawczych, odmładzających i wygładzających zmarszczki. Daje to efekt zbliżony do liftingu chirurgicznego, a przy tym ogranicza napięcie mięśni mimicznych – podobnie do rezultatów użycia toksyny botulinowej. Efekt końcowy jest jednak bardziej naturalny. Działanie nici nie tylko naprawia widoczny problem mechanicznie (przez wypełnienie istniejącej zmarszczki), ale także wpływa na mechanizmy organiczne, czyli naturalnie zachodzące w skórze (stymuluje produkcję kolegenu).
Na czym polega zabieg wykonywany nićmi PDO?
Nić PDO umieszcza się na sterylnej, bardzo cienkiej igle. Przy jej pomocy nić zostaje wprowadzona w wybrany fragment ciała: nićmi PDO można zrobić „lifting” nie tylko twarzy, ale także szyi, dekoltu, biustu, brzucha, pośladków czy nóg. Zabieg nie jest zbyt bolesny, wykonuje się go po miejscowym znieczuleniu skóry za pomocą specjalnego kremu. W przeciwieństwie do liftingu zastosowanie nici PDO nie pozostawia blizn i nacięć, wywołuje jedynie lekkie zaczerwienienie skóry. Mogą też powstać krwiaki i siniaki, które ustąpią po kilku dniach. Zapytasz, co stanie się z nićmi? Spokojnie, są to nici rozpuszczalne, które znikną po upływie 24 godzin. Za to efekty zabiegu utrzymają się nawet do 24 miesięcy.
Czy warto i kiedy nie wolno stosować zabiegu nićmi PDO?
Zależy czego oczekujesz. Jeśli spodziewasz się małoinwazyjnego, stosunkowo bezbolesnego zabiegu dającego szybki i naturalny efekt (widoczny po 14-stu dniach) – będziesz zadowolona. Oczekujesz długotrwałego efektu? Wybierz metodę bardziej inwazyjną albo postaw na systematyczną pielęgnację i rozpocznij ją w pełni świadomie, na długo przed pojawieniem się pierwszych oznak starzenia.
Jeśli jednak rozważasz zabieg nićmi PDO pamiętaj, że nie wolno stosować go w okresie ciąży oraz karmienia piersią. Przeciwwskazaniem są także choroby autoimmunologiczne, tendencje do powstawania bliznowców, a także niewyrównana cukrzyca. Ponadto w dniu zabiegu musisz być całkowicie zdrowa. Wszelkie infekcje, aktywna opryszczka, a nawet katar to wystarczający powód do przełożenia terminu.
Czy krem pielęgnacyjny może być równie skuteczny jak nici PDO?
Walka z upływającym czasem polega m.in. na stymulacji tkanek do produkcji kolagenu i elastyny, a także na utrzymaniu odpowiedniego poziomu nawilżenia skóry. Producenci kosmetyków poszukują więc metod, dzięki którym substancje aktywne wnikną w głąb skóry i przyczynią się zarówno do poprawy szczelności i wytrzymałości „rusztowania młodości”, jak i do pobudzenia skóry do wytwarzania jego elementów składowych, czyli włókien kolagenowych.
Dlaczego kolagen i elastyna są tak ważne w walce ze zmarszczkami?
Dlaczego kolagen i elastyna są tak ważne w walce ze zmarszczkami? Można powiedzieć, że stanowią one proteinowe rusztowanie skóry. U młodych i zdrowych osób zarówno kolagen, jak i elastyna są regularnie wymieniane i odbudowywane. Niestety z wiekiem (już po 25 roku życia!) stopniowo pogarsza się ta zdolność. A wtedy skóra traci jędrność i elastyczność – pojawiają się zmarszczki. W walce z upływającym czasem stosuje się rozmaite sposoby pobudzania komórek do produkcji kolagenu i elastyny, a także preparaty przeciwdziałające niszczeniu tych drogocennych składników.
Istnieją kremy najnowszej generacji naśladujące działanie nici kosmetycznych.
Dostępne są kosmetyki w sposób naturalny włączające się w biologię skóry, które w sposób widoczny sprzyjają wygładzaniu zmarszczek. Jest to więc odzwierciedlenie mechanizmu działania nici PDO, które stanowią inspirację dla twórców kosmetyków. Bezigłowa metoda wprowadzania pod skórę przestrzennych struktur, które uzupełniłyby braki w „rusztowaniu młodości” i równocześnie aktywizowały tkanki do bardziej intensywnej produkcji kolagenu i elastyny, jawi się jako atrakcyjna alternatywa dla bolesnych i kosztownych zabiegów. Bezboleśnie, przyjemnie, w zaciszu domowym i – co najważniejsze – z długotrwałym skutkiem. Tak właśnie działają kremy najnowszej generacji naśladujące działanie nici kosmetycznych. I tak, są w twoim zasięgu, poszukaj ich w drogeriach!