Zapewne każda z nas niejeden raz słyszała o tym, że odpowiednie nawilżanie jest podstawą prawidłowej pielęgnacji skóry suchej, bo jeśli masz ten typ cery to najdotkliwiej odczuwasz, kiedy brak jej wody – jest nieprzyjemnie ściągnięta, szorstka, podatna na podrażnienia, a pierwsze zmarszczki pojawiają się na niej zdecydowanie zbyt wcześnie.
To zupełnie naturalnie, że kojarzymy potrzebę nawilżania głównie ze skórą suchą – nie można odmówić takiemu myśleniu logiki. Ale czy tak naprawdę tylko skóra sucha potrzebuje nawilżenia?
Co z pozostałymi typami cery? Co w przypadku skóry tłustej i trądzikowej, które na pierwszy rzut oka mają zupełnie inne potrzeby pielęgnacyjne? Muszę rozwiać twoje wątpliwości w tej sprawie, by pomóc ci zrozumieć prawdziwe, odarte z powtarzanych w różnych źródłach nieprawdziwych informacji, powody konieczności nawilżania skóry każdego rodzaju.
Życiodajna woda
Tak, nie ma choćby najmniejszych wątpliwości, nawilżanie jest najważniejszym elementem codziennej pielęgnacji skóry, a odpowiednie nawodnienie komórek skórnych jest niezbędne do ich prawidłowego funkcjonowania.
Właściwy poziom nawilżania jest niezbędny, aby skóra była właściwie chroniona.
Woda to życie – dzięki niej także skóra funkcjonuje właściwie i lśni swoim naturalnym blaskiem. To w skórze znajduje się blisko 30% wody zawartej w całym ciele. Ta ilość powinna być stała – w ciągu doby część wody wyparowuje przez skórę i jest ona uzupełniana tą, którą dostarczysz organizmowi. Dlatego tak ważne jest picie znacznej ilości wody w ciągu dnia – 1,5 do 2 litrów. Jeśli proces wymiany wody pomiędzy twoim ciałem a otoczeniem zostaje zaburzony, to ilość wody w skórze spada. Dotkliwie odczuwa ona taki stan – „spragnione” komórki pracują wolniej, co skutkuje pogorszeniem wyglądu skóry i przyspieszeniem procesu starzenia. Właściwy poziom nawilżania jest niezbędny, aby skóra była właściwie chroniona. Niedostatek wody oznacza zachwianie naturalnej bariery ochronnej na jej powierzchni, co zawsze prowadzi do niepożądanych zjawisk: podrażnienia, reakcje alergiczne, świąd, stany zapalne, łuszczenie. Jedna przyczyna, a całe mnóstwo negatywnych konsekwencji. Dlatego niezależnie od tego czy posiadasz skórę suchą, tłustą, mieszaną czy dojrzałą, nawilżanie musi być podstawą codziennego rytuału pielęgnacyjnego. Co więcej, prawidłowe nawilżanie jest kluczowe by cieszyć się jędrną, gładką, pozbawioną zmarszczek skórą, gdyż woda jest niezbędnym budulcem włókien kolagenowych.
Tłusta nie znaczy nawodniona!
Na pierwszy rzut oka można ulec złudzeniu, że skóra tłusta i trądzikowa nie potrzebują intensywnego nawilżania. Zwykle spoglądając na tego typu cerę, widzisz rozszerzone pory, niedoskonałości i błyszczącą powierzchnię. Odruchowo sięgasz więc po kosmetyki, które sprawią, że twoja skóra przestanie się nieestetycznie świecić, pory będą mniej widoczne, a makijaż nie „spłynie” po dwóch godzinach. Czyli odtłuszczasz skórę. Ona jednak odbiera te działania jako zagrożenie, gdyż zabierasz jej tarczę, dzięki której chroni zapasy wody przed wyparowaniem oraz broni się przed czynnikami zewnętrznymi. Zaczyna się więc dwoić i troić a dosłownie: zwiększa produkcję sebum, żeby odbudować płaszcz hydrolipidowy, który usuwasz agresywnymi kosmetykami (np. na bazie alkoholu). Unikaj tego błędnego koła! Oczywiście bez rezygnowania z priorytetów w codziennej pielęgnacji. Chcę cię jedynie zachęcić do zastosowania normalizujących i matujących kremów o lekkiej konsystencji, wzbogaconych o intensywne właściwości nawilżające.
Czyli jednak nawilżamy! A może już przetestowałaś zbawienne efekty nawilżania cery tłustej?
