W dobie elektronicznych gadżetów, śledzących tętno, jakość snu i codzienne nawyki, fitness przestaje już być rozumiany jedynie jako ćwiczenia fizyczne, a staje się narzędziem do pielęgnacji całego ciała i duszy. Pielęgnacji poprzez ruch, pracę ze samoświadomością i celebrowanie czasu dla siebie.
Dla przykładu, czy twój weekend był intensywny w spotkania towarzyskie i zabawę? Za to w poniedziałkowy wieczór odkryłaś, że ilość nowych zadań w pracy wyssała już z ciebie całą energię? A może zaczynasz już rozważać pominięcie zajęć cross-training na siłowni? Jeśli tak, to zapewne czujesz jak narasta w tobie poczucie winy, bo przecież siedziałaś cały dzień za biurkiem, a w weekend zjadłaś ten rozpływający się w ustach gigantyczny kawałek ciasta truskawkowego z hałdą bitej śmietany na górze i posypką z M&M’s, zapijając musującym różowym winem?
Hej, nie przejmuj się! Życie jest po to, żeby się nim cieszyć!
I wcale nie pominiesz sesji na siłowni, ponieważ nowy fitness nie ocenia, nie narzuca, a słucha i pomaga, zdając się mówić jednocześnie: –
To naturalne, że twoja energia się wyczerpuje. Uzupełnijmy ją. Proponuję sesję jogi, mobility lub body flow, a następne medytację z ćwiczeniami głębokiego oddychania. Na zakończenie połączenie ze swoim ciałem poprzez kojący zmysły rytuał kąpieli z olejkiem lawendowym i balsamowaniem, aby nawilżyć skórę po całym dniu w klimatyzowanym biurze.
Brzmi świetnie?
Bądź gotowa na więcej takiego rozpieszczania, bo fitness zmienia się dla ciebie.
Ma do zaoferowania coś więcej niż trening o wysokiej intensywności, który może nie być najlepszym rozwiązaniem po równie intensywnym dniu. Taki workout zamiast pomóc wyrzeźbić ciało i ukoić duszę, może zestresować jeszcze bardziej.Wzrost poziomu kortyzolu spowoduje, że poczujesz się gorzej. Intensywne treningi w połączeniu z intensywną pracą stosowane przez dłuższy czas sprawią, że będziesz coraz bardziej wyczerpana, a do tego może pojawić się więcej tłuszczyku na brzuchu, mimo że nie zmieniłaś nic w diecie – a jeśli się odchudzasz, możesz zauważyć spowolnienie procesu spadku masy ciała.
Tak, tak – nie zawsze więcej, to lepiej. Już starożytni nazywali harmonię w życiu złotym środkiem. Korzystaj z tej mądrości, słuchając własnego ciała i dbaj o nie odpowiednimi metodami. Takimi, które są potrzebne w danym momencie: rewitalizujacymi i odświeżającymi. Zastąp nimi te, które dodatkowo obciążają psychikę i ciało.
Fitness zaczyna się w głowie!
- Pokochaj siebie i swoje ciało. Celebruj je, słuchaj i rozpieszczaj tym, co dla niego zdrowe i przyjemne. Dobierz odpowiednie formy ruchu, które naładują twoje baterie, zamiast wysysać energię. To nieprawda, że jeśli po treningu wracasz na czworaka do szatni, to trening był dobry. Jeśli czujesz się zmęczona, ale pełna energii i mocy do działania – dopiero wtedy zaliczyłaś trening, który dał ci prawdziwego kopa!
- Znajdź czas na wyciszenie, oddech i kontakt ze swoją najlepszą przyjaciółką, czyli samą sobą. Naładuj baterie, aby być gotową na kolejne wyzwania. Czy wiesz, że medytacja i techniki mindfullness mogą zmniejszać stany zapalne w organizmie?
- Dbaj o całe ciało. Twoje ciało jest twoją nową twarzą! To znaczy, że chociaż cera jest najbardziej delikatna, to skóra całego ciała jest jednym organem, który ma te same potrzeby złuszczania, regeneracji i nawilżania. Zabiegi na całe ciało, czy to wykonywane w spa, w gabinecie, czy we własnym domu, to rytuały piękna, które pomagają celebrować miłość do siebie, wyciszają jak medytacja i zapewniają blask od stóp do głów. Twoje ciało i umysł będą ci za to wdzięczne i dodadzą energii do działania.